Niektóre etyczne aspekty spotkania pacjenta i terapeuty poznawczo-behawioralnego – granice relacji terapeutycznej
![Niektóre etyczne aspekty spotkania pacjenta i terapeuty poznawczo-behawioralnego – granice relacji terapeutycznej](https://psychologia.pwn.pl/strapi-proxy/hubpsychologiczny/image/large_Niektore_etyczne_aspekty_spotkania_pacjenta_i_terapeuty_poznawczo_behawioralnego_1_132f26de74.webp)
Bardzo wiele pytań zaczynających się od “Czy terapeuta może…?” lub “Czy w terapii poznawczo-behawioralnej wolno…?” staje się pretekstem do rozważań na temat zaleceń etycznych i zakazów obowiązujących terapeutę w relacji z pacjentem.
Powodem formułowania tego rodzaju pytań często jest wątpliwość wynikająca z próby generalizacji zaleceń, które w innych nurtach terapii są uzasadnione z punktu widzenia teorii. Dotyczy to na przykład psychoanalizy. Większość terapeutów wywodzących się z tradycji psychoanalitycznej na pytanie o spotkanie pacjenta i terapeuty poza terapią odpowie, że terapeuta powinien być dla pacjenta białym ekranem. Anonimowość i neutralność analityka (włącznie z tym, że pacjent, leżąc na kozetce, nie widzi jego twarzy) stanowią ważny, teoretycznie uzasadniony element tej terapii – ułatwiają proces przeniesienia i jego analizę. Istnienie procesu przeniesienia jest jednak ograniczone jedynie do koncepcji teoretycznej, która posługuje się tym pojęciem, podobnie jak istnienie schematów poznawczych.